czwartek, 23 lipca 2015

Mamma Mia

Już dawno chciałam napisać o tym post, ale oczywiście nie mogłam się zebrać.
23 czerwca wraz z całą rodziną, no prawie całą, bo mój brat musiał się wyłamać, pojechaliśmy do Warszawy na musical Mamma Mia w teatrze Roma.
Przyjechaliśmy trochę wcześniej i od razu poszliśmy na obiad do Jeff'sa, czyli typowej amerykańskiej restauracji. Pierwszy raz jadłam tam danie obiadowe, bo niestety są trochę kosztowne. Dania były dobre, spróbowaliśmy też amerykańskich deserów czyli brownie i New York Style Cheese Cake. Zdecydowanie lepsze było brawnie :p
A później, ponieważ mieliśmy trochę czasu, poszliśmy do Pałacu Kultury i Nauki pooglądać widoki.

Z siostrą

Z bratem

Widok na Warszawę 


Teraz przyszedł czas na sam spektakl.


Pierwszy raz byłam na musicalu. Od razu jak weszłam byłam zachwycona samym teatrem. Ogromna widownia, dwa piętra balkonów. Robi to niesamowite wrażenie. My mieliśmy miejsca na balkonie w loży i wszystko było na prawdę świetnie widać. 

 Tak to wygląda :)

Fabułę zapewne każdy kojarzy, dzięki filmowi pod tym samym tytułem. Wszystkie utwory wykorzystane w spektaklu były przetłumaczone na język polski. Trochę dziwnie słuchać piosenek Abby po polsku, ale do przyzwyczajenie. Największe wrażenie wywarły na mnie sceny muzyczno-taneczne, z dużą ilością tancerzy. Po każdorazowy takim występie były ogromne oklaski, przez co była na prawdę niesamowita atmosfera na widowni.
Ciężko mi coś więcej powiedzieć. Po prostu według mnie każdy powinien choć raz zobaczyć musical na żywo. Po tym wydarzeniu stwierdziłam, że muszę będąc w USA choć raz zobaczyć jakieś przedstawienie na Broadwayu.
Oczywiście podczas spektaklu nie wolno robić zdjęć, więc będą to zdjęcia z internetu.






Kolejna rzecz, która robiła wrażenie. Może po prostu jestem za mało światowa, ale nigdy czegoś takiego nie widziałam. A chodzi mi o ruszające się dekoracje, czyli jeżdżące po scenie ekrany, czy przesuwające się dom, pływająca łódka itd.
Myślałam też, że może uda mi się wybrać tam jeszcze na coś, ale na razie będą grać tylko Mamma Mia.

A na koniec chciałam wam pokazać ciekawą akcję przeprowadzoną przez Teatr Roma i linie lotnicze LOT dla 500 000 pasażera Dreamlinera.





Brak komentarzy: