środa, 17 lutego 2016

Halloween

Dobra, wiem było to już dawno temu, ale jakąś krótką notkę muszę na ten temat zamieścić.
Halloween było dokładnie tydzień po moim przyjeździe do rodziny. Dlatego też ciężko było mi się wybrać. Zważając na to że nie miałam tu jeszcze znajomych. Dlatego też spędziłam ten czas z moją rodzinką.

Świętowanie zaczęliśmy już od mojej pierwszej niedzieli, czyli tydzień przed. udaliśmy się wszyscy razem do centrum handlowego na  zbieranie cukierków :) Dzieci miały uciechę.


Parę dni później, w czwartek każdy wycinał swoją dynie. To jednak nie jest takie łatwe jakby się wydawało. Są do tego specjalne wzory, łatwiejsze i trudniejsze. Każdy może wybrać coś odpowiedniego dla siebie. Mi wyszło coś takiego



W samo Halloween chodziłam z dziećmi po osiedlu i zbieraliśmy cukierki. To jeden z kilku dni, kiedy można spotkać sąsiadów twarzą w twarz.  


Brak komentarzy: